[Raków II] Cenna wygrana Medalików

Po ciekawym, pełnym emocji meczu drugi zespół Rakowa okazał się lepszy od rezerw Górnika Zabrze i w spotkaniu 28. kolejki III ligi wygrał 2:1. Zwycięstwo zapewniły Medalikom bramki Piotra Malinowskiego i Maksa Pawłowskiego.

Podopieczni Przemysława Oziębały weszli w spotkanie z dużą energią. Już w 3. minucie Mateusza Jelenia z dystansu próbował zaskoczyć Kacper Masiak, ale w tym przypadku uderzył ponad bramką. W 5. minucie rywalizacji piłkę na połowie Górnika II przechwycił Piotr Malinowski. “Malina” popędził z nią w pole karne i strzałem po ziemi pokonał reprezentanta Polski do lat 17. Blisko drugiego gola dla Medalików było niespełna 120 sekund później, gdy piłka po uderzeniu Jakuba Wireńskiego skozłowała i nieznacznie minęła bramkę gości. 

 

Przemysław Oziębała w 20. minucie zmuszony był dokonać zmiany. Adam Mesjasz został trafiony piłką w głowę i nie był w stanie kontynuować gry. Zastąpił go Łukasz Kabaj. W pierwszych 20 minutach rezerwy Górnika rzadko przekraczały połowę naszego zespołu, który prowadził grę i usiłował podwyższyć prowadzenie. Premierowy strzał na bramkę strzeżoną przez Kacpra Bieszczada Górnicy oddali w 24. minucie, a zrobił to Mateusz Michalski. W 26. minucie drużyna przyjezdna wyrównała. Sprytne zgranie piłki przez Marcina Wodeckiego wykorzystał były zawodnik Rakowa II, Miłosz Rogula. Warto dodać, że po tej bramce pomocnik rezerw Górnika zaniechał okazywania radości.  

 

Ten fragment spotkania lepiej układał się dla Górnika II, który w 29. minucie mógł objąć prowadzenie. Bliski zdobycia gola samobójczego był Oskar Krzyżak, ale w tej sytuacji doskonale spisał się Kacper Bieszczad. Na 6 minut przed końcem pierwszej połowy groźną akcję przeprowadził Mateusz Michalski, lecz uderzył zbyt mocno i futbolówka poszybowała nad bramką. W końcówce pierwszej połowy z kolei “samobója” mógł zdobyć jeden z graczy Górnika II, który źle trafił głową w piłkę, a ta po chwili wylądowała na poprzeczce i opuściła boisko. 

 

Dużo działo się w pierwszym kwadransie po zmianie stron. Najpierw w 51. minucie uderzeniem zza połowy boiska zaskoczyć wysuniętego Mateusza Jelenia spróbował Max Pawłowski, jednak kopnął piłkę zbyt mocno. Dwie minuty później kapitalną okazję do zdobycia gola miał Piotr Nocoń, ale również włożył zbyt dużo siły w uderzenie i przestrzelił. W 54. minucie Patryk Jurczyński znalazł długim podaniem Piotra Malinowskiego, a ten podciągnął z piłką do linii i wystawił ją Maksowi Pawłowskiemu. Napastnik Medalików nie miał problemu z umieszczeniem jej w siatce i podopieczni trenera Oziębały odzyskali prowadzenie, którego nie oddali już do końca.  

 

W 58. minucie Max Pawłowski mógł zdobyć drugiego gola. Po jego strzale piłka trafiła w poprzeczkę, odbiła się od ziemi i znalazła w polu bramkowym Górnika II. W tej kontrowersyjnej sytuacji tercet sędziowski uznał, że piłka nie przekroczyła całym obwodem linii bramkowej. W kolejnej akcji ponownie strzelał Max Pawłowski, ale trafił w poprzeczkę. Kilkadziesiąt sekund później arbiter podyktował rzut karny za faul na młodym napastniku Medalików. Do “jedenastki” podszedł Piotr Nocoń i przegrał pojedynek z Mateuszem Jeleniem.  

 

W 65. minucie do sytuacji strzeleckiej po rzucie rożnym doszedł Patryk Jurczyński. Z uderzeniem po raz kolejny świetnie poradził sobie Mateusz Jeleń, który przy dobitce Maksa Pawłowskiego nie był już w stanie skutecznie interweniować. Radość Medalików przerwała jednak uniesiona w górę chorągiewka sędziego liniowego. Max Pawłowski znajdował się na spalonym. 

 

Rezerwom Górnika Zabrze w ostatnich 20 minutach udało się przenieść ciężar gry na połowę Rakowa II. Najbliżej wyrównania był w 74. i 78. minucie Marcin Wodecki. Najlepszy strzelec Górnika II najpierw uderzał z bliskiej odległości, ale fantastyczną paradą popisał się w tej sytuacji Kacper Bieszczad. Drugą szansą była próba z rzutu wolnego, która okazała się jednak niecelna. Wynik nie uległ już zmianie i po końcowym gwizdku podopieczni Przemysława Oziębały po serii trzech domowych remisów mogli cieszyć się z wygranej. 

 

– Nareszcie wygrywamy, co jest dla nas bardzo ważne. Podobnie zresztą jak każdy kolejny mecz. Nasza sytuacja jest trudna. Musimy te punkty zdobywać, wygrywać mecze. Bardzo się cieszę, że dzisiaj wygraliśmy, chociaż osobiście twierdzę, że powinniśmy ten mecz szybciej zamknąć, mając dużo sytuacji. Nie zrobiliśmy tego, ale finalnie wygrywamy – komentuje po meczu Przemysław Oziębała. 

 

Na 6 kolejek przed końcem rezerwy Rakowa w dalszym ciągu plasują się w tabeli na przedostatnim miejscu. Drugi zespół Medalików traci obecnie 3 punkty do 15. w klasyfikacji Odry Bytom Odrzański. W dolnej części tabeli III ligi grupy trzeciej panuje ścisk, a większość meczów 28. kolejki odbędzie się 4 i 5 maja. Następnym rywalem dla zespołu rezerw będzie Gwarek Tarnowskie Góry, który również uwikłany jest w walkę o utrzymanie. Medaliki zagrają z Gwarkiem w delegacji, w sobotę 11 maja. 

 

Raków II - Górnik II Zabrze 2:1 

Bramki: Malinowski (5’), Pawłowski (54’) – Rogula (26’) 

 

Raków II: Bieszczad, Krzyżak, Mesjasz (20. Kabaj), Jurczyński, Nowakowski, Masiak (80. Łukasiewicz), Wireński (80. Kucharczyk), Olejnik, Nocoń, Malinowski (86. Mras), Pawłowski.